Autor |
Wiadomość |
kiler1 |
Wysłany: Wto 16:28, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
Trudno, wracam do obozu
obóz |
|
|
Adik |
Wysłany: Wto 16:24, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
Nie znajdujesz nic, prócz tych, które zawiodły cię tu. |
|
|
kiler1 |
Wysłany: Nie 22:01, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
szukam śladów mówiących kiedy i gdzie poszli |
|
|
Adik |
Wysłany: Nie 13:53, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
Parę kilometrów dalej docierasz do strumyka, powycinane drzewa, obóz, niestety pusty. |
|
|
kiler1 |
Wysłany: Nie 13:43, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
schodzę i skradam się w kierunku z którego przyleźli , może będzie ich tam więcej, albo może nawet obóz |
|
|
Adik |
Wysłany: Sob 21:13, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
Wspinasz się z lekkim trudem, ale nie dostrzegasz nic prócz roślin. Widocznie się zmył. |
|
|
kiler1 |
Wysłany: Sob 18:29, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
zabieram bełty i fiolki po czym wspinam się na drzewo szukając piątego orka |
|
|
Adik |
Wysłany: Pią 19:53, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
Mają bełty, broń i jakieś fiolki.
Na tarczach mają znak białej ręki. |
|
|
kiler1 |
Wysłany: Pią 17:16, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
wychodzę aby obrabować orków i może dowiedzieć się z jakichś charakterystycznych znaków skąd są. |
|
|
Adik |
Wysłany: Czw 20:27, 17 Sty 2008 Temat postu: |
|
Więc jest czysto, nie ma nikogo. W powietrzu unosi się zapach truchła orków, ich krwi... Czujesz też zapach polnych kwiatów, oraz wiatr, który wdziera ci się w nozdrza. Krzaki lekko chwieją się na wietrze, niby taniec. Słyszysz szum i ćwierkanie ptaków... |
|
|
Adik2 |
Wysłany: Wto 12:35, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
Zablokowałeś ciosy krótkimi mieczami, odrzuciłeś jednego ciosem z tarczy, drugiemu wbiłeś nóż w łeb, złapałeś za topór i przepołowiłeś orka |
|
|
Adik2 |
Wysłany: Wto 12:30, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
Gdy wziąłeś zamach, usłyszałeś kroki. Błyskawicznym ciosem przyrąbałeś orka do drzewa, ale topór ci ugrzązł.
W tym momencie zostałeś trafiony dwoma strzałami z łuków zwiadowców i oby dwaj cię otoczyli. |
|
|
Adik |
Wysłany: Sob 14:52, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
Daleeej
Robisz to, po czym strzelasz z łuku. Strzała świsnęła i usłyszałeś krótki jęk orka, po czym dźwięk upadku, ale w tym momencie słyszysz bieg w swoim kierunku. |
|
|
Adik |
Wysłany: Wto 17:02, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
Moderka
Jeden z bełtów wbił ci się w bok, ale udało ci się wejść w krzaki. Wyskoczyło pięciu orków i zaczęło szukać cię.
- Znaleźć go i zatłuc! |
|
|
Adik |
Wysłany: Czw 13:12, 01 Mar 2007 Temat postu: |
|
Nagle z krzaków wyleciało pięć strzał. Widząc szybkość z którą leciały, Hasen rozpoznał, że strzały wystrzelone zostały z kuszy.
Wyślij mi na pw co chcesz zrobić a ja napiszę całą akcję (odpiszę ci co się dzieje potem ty na to co się stało, a ja na koniec walnę tu akcję całą) |
|
|
kiler1 |
Wysłany: Pon 17:40, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
Drom przyjął postawę obronną patrząc w stronę skąd dochodził głos... |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 21:31, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
Z krzaków wyskoczył spłoszony jeleń. Czmychnął obok Hasena, w popłochu wywijając kopytami. Po nim nastąpiła cisza. Nagle rozległ się dźwięk rogu.
Dosłyszalne były dźwięki tupotu oraz krzyki " ..... się !" albo " Nie ..... ... Tyle"
Krzyki stawały się coraz głośniejsze, tak jak i tupot.
Tu Adik, jedynie nie zalogowany, sorka. |
|
|
kiler1 |
Wysłany: Wto 16:25, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
Pazury Krisa wbiły się głęboko a goblin padł z jękiem na ziemię prosto w kałużę spodowowaną deszczem i w drgawkach skonał.Ranny goblin widząc to odwrócił się i wskoczył w zarośla.ostatni goblin wyjął łuk i strzelił prosto w twarz Iwapa zostawiając szramę na policzku.Zachuczał grom... |
|
|
asasjin |
Wysłany: Wto 16:14, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ivap zawył z bólu i próbuje przeciąć goblina w pasie gdy tamten wylądował. |
|
|
kiler1 |
Wysłany: Pon 16:28, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
jeden goblin został średnio raniony w ramię,drugi zasłonił się tarczą a trzeci odskoczył i upadł na glebę.jedyny goblin który był na nogach skoczył na Iwapa tnąc swą szablą jego nogę i zaciął ją do krwi ale to nic poważnego.Pozostałe dwa gobliny wstały.Mocny wiatr trafił Krisa w twarz a z okolicy odleciały ptaki przerażone szczękiem metalu.Słońce skryło się za chmurami i zaczął padać siarczysty deszcz... |
|
|